sny o wolności…

Czasami wydaje mi się, że wszystko, co śnię, dzieje się naprawdę, a to, co właśnie przeżywam naprawdę, jakby się już śniło…Poza tym wszystko, co się stało, nigdzie nie jest zapisane i w końcu się o tym zapomina.
Za to z tym, co zapisane, jest tak jabky działo się zawsze.

i dlatego kocham książki, są moim snem o wolności.

3 myśli w temacie “sny o wolności…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.