bo nie wypada

czy ja już nie mogę wyrazić swojej opinii na temat tego,czy innego mężczyzny obojetnie kto by to nie był?!
co z tego,że przystojniak z jakim przyszło mi służbowo rozmawiać jest profesorem?!
co z tego powtarzam?!
tytuł rzecz nabyta i wcale mu to nie odbiera uroku osobistego, jak również nie zmniejsza jego atrakcyjności dla płci przeciwnej))

najwyraźniej jednak kobieta, która nie posiada u boku męża, kochanka czy tez faceta w ogólności nie może lub nie powinna reagowac spotykając na swej drodze interesującego mężczyznę.
zabrania jej tego opinia publiczna, która zaraz ją piętnuje i określa mianem desperatki spragnionej sami wiecie czego….

w pomnik się zmienię służbowo i nie zauważę profesora przystojnego następnym razem…szlag niech to trafi…bo profesor żony nie posiada,w wieku odpowiednim i ehhhhhhhh no fajny jest))

9 myśli w temacie “bo nie wypada

  1. …pierdol to co mówią inni, totwoje życie. Za to że będziesz porządna, nikt ci nie podziękuje, jeszcze ci dupę obrobią że takaś nieudaczna, że aż wciąż samotna. Nie masz nic do stracenia…

  2. Naturalnie dorzucam sie do tych wszystkich okrzyków poniżej. Hm, właściwie to te pare literek przed nazwiskiem działa na mnie zdecydowanie bardziej niz mundur.

Skomentuj straszny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.