9 myśli w temacie “Where the hell is Matt?

  1. Chyba ktoś nie lubi krytyki.

    A prawdziwa cnota, jak to mówią, krytyk się nie boi…

    Awari, załóż hasło na tego bloga, podeślij komu trzeba i już 🙂

    Jak namówimy Izę, to może n
    am wszystkim poprowadzi przez gg. Byśmy sobie zagrali starą ekipą.

  2. i moja praca również…gdybym nie potrzebowała tejże pracy notka by była. proste prawda.
    notka pojawi się wkrótce w z lekka zmodyfikowanej wersji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.