bo nie wypada

czy ja już nie mogę wyrazić swojej opinii na temat tego,czy innego mężczyzny obojetnie kto by to nie był?!
co z tego,że przystojniak z jakim przyszło mi służbowo rozmawiać jest profesorem?!
co z tego powtarzam?!
tytuł rzecz nabyta i wcale mu to nie odbiera uroku osobistego, jak również nie zmniejsza jego atrakcyjności dla płci przeciwnej))

najwyraźniej jednak kobieta, która nie posiada u boku męża, kochanka czy tez faceta w ogólności nie może lub nie powinna reagowac spotykając na swej drodze interesującego mężczyznę.
zabrania jej tego opinia publiczna, która zaraz ją piętnuje i określa mianem desperatki spragnionej sami wiecie czego….

w pomnik się zmienię służbowo i nie zauważę profesora przystojnego następnym razem…szlag niech to trafi…bo profesor żony nie posiada,w wieku odpowiednim i ehhhhhhhh no fajny jest))

odliczam czas

Żyjemy w świecie
bez dzieci
Gdzie wszyscy
drżą ze strachu
Żadne dziecko nie idzie
naszymi śladami
Do miejsc
gdzie się bawiliśmy

Żyjemy nadzieją
która gaśnie
Czas powiedzieć
dobranoc
Jeśli będziesz ostatnim żyjącym
gdy nadejdzie koniec
Pamiętaj
aby zgasić światło

(tekst reklamowy filmu Ludzkie Dzieci, Alfonso Caurona)

intensywność doznań jest sprawą względną, zależną praktycznie od wszystkiego, ale nawet ona przegrywa ze zmęczeniem.
w krótkich chwilach odpoczynku spada na mnie gamą barw i kolorów, przytłacza i nie daje wyboru.
czasem jest tak jakbym raz za razem dostawała nagrodę Nobla, czy Pulitzera.

czuję,że żyję
odliczasm czas do urlopu.

korespondencja wojenna

zawsze wydawało mi się, że studenci to taka jakby trochę inna rasa ludzi,
zwłaszcza studenci medycyny cieszyli się swego rodzaju poważaniem i opinią ludzi kulturalnych…
ostatnie kilka dni spowodowało zdecydowaną zmianę poglądów,
to co przyszli-niedoszli medycy wyprawiają woła o przysłowiową pomstę do nieba,
na chamskie odzywki przestajemy reagować,
zazwyczaj pokazuje się delikwentowi drzwi lub też nader dokłądnie sprawdza jego index…grzeczni robią się z miejsca.
próby przekupstwa lub nakłanianie do fałszowania danych też przerabiamy, podobnie jak inne próby nacisku – typu ja mam mamę dziennikarkę…

itd, itp…

ahh, no i ten chlew jaki po sobie towarzystwo zostawia na korytarzu – dokumentacja fotograficzna do wglądu.

inna rasa heh, taka upadła rasa, skarlała.